23 stycznia br. w Muzeum Niepodległości gościł dr Leon Popek z IPN Lublin, który mówił o zbrodni popełnionej przez UPA na mieszkańcach wołyńskich wsi – Ostrówki i Wola Ostrowiecka.
W dniach 29 i 30 sierpnia 1943 oddziały UPA wymordowały 1050 osób, w tym kobiety i dzieci mówił L.Popek do zgromadzonych w sali Muzeum Niepodległości w tym dość licznej grupy młodzieży.
Sposób w jaki L.Popek mówił o historii Wołynia musiał zainteresować młodzież. Opiekunka grupy uczniów powiedziała, że prelekcja jest świetnym uzupełnieniem programu nauczania w którym Kresy zajmują niszową część programową.
Trudno nie zgodzić się z opinią nauczycielki. 1/3 II RP to Kresy ale komuś ten fakt umknął a jak powiedział J. Piłsudski:
"Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości".
Po prelekcji odbyła się prezentacja zdjęć z ekshumacji ofiar z 2011 roku. Była też mowa o przyjaznych kontaktach z miejscową ludnością ukraińską i mniej przyjaznych z władzami i dziennikarzami ukraińskimi.
W tym miejscu dodam, że podobnie jest w Polsce. Władze, prezydent oraz liczące się na rynku media też nie podejmują tego tematu. Próbowałem zapytać L.Popka kto z władz RP pomagał przy organizacji i samej ekshumacji. Odpowiedzi się nie doczekałam, ponieważ wśród zgromadzonych podniósł się jakiś nieuzasadniony krzyk, tumult.... i tylko mogę domyślać się, w jakim tak na prawdę celu przyszło kilku "jegomości".
Spotkanie z L. Popkiem prowadził Krzysztof Bąkała.