Ukraińscy zbrodniarze w Polsce
Od lutego 1944 roku delegatury Polskiego Komitetu Opiekuńczego działające na Kresach raportowały o masowym zaopatrywaniu się nacjonalistów ukraińskich w polskie dokumenty. Tysiące polskich kenkart zostało wykradzionych ze starostw i urzędów gminnych i fałszywie wystawianych przez urzędników ukraińskich. Kilka tysięcy dokumentów osobistych zostało zrabowanych przez Ukraińców po wymordowaniu ich polskich właścicieli. Trudno jest oszacować, ale zapewne kilka tysięcy zbrodniarzy ukraińskich posługując się tymi dokumentami osiedliło się na obecnym terenie Polski oraz uciekło na Zachód. „Z różnych źródeł docierają wciąż informacje, że Ukraińcy z Małopolski Wschodniej różnymi sposobami starają się zaopatrzyć w polskie „Kenkarty” i w ten sposób zabezpieczyć się na wypadek konieczności ucieczki do centrum Polski. („Raport D.O. z 18 II 1944r.”, s. 66). „Dochodzą nas z wiarygodnych źródeł wiadomości, że liczni osobnicy narodowości ukraińskiej, zaopatrzywszy się wprzód nielegalną drogą w dokumenty, wskazujące ich rzekomą przynależność do narodowości polskiej, wyjeżdżają z terenu dystryktu Galicja na teren innych dystryktów i tam, legitymując się tymi papierami nachodzą Polskie Komitety Opiekuńcze gdzie otrzymują często pomoc materialną i moralną. Zważywszy, że osobnicy tacy rekrutują się przeważnie z kół, których przeciwpolskie nastawienie jest notoryczne, uważamy za konieczne, aby Polskie Komitety Opiekuńcze i Delegatury na terenie pozostałych czterech dystryktów Gen. Gubernatorstwa zwracały jak najbaczniejszą uwagę na rzekomych uchodźców-Polaków, którym udzielają pomocy i żądały od nich tylko takich dokumentów legitymacyjnych jak metryki, zaświadczenia urzędów gminnych, a nawet Kennkarty, lecz specjalnych, w najświeższą datę zaopatrzonych, zaświadczeń Polskich Komitetów Op[iekuńczych] lub Delegatur istniejących na terenie dystryktu Galicja, z których dani “uchodźcy” pochodzą.” (1944, 17 marca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie w sprawie posługiwania się przez osoby narodowości ukraińskiej nielegalnie zdobytymi dokumentami polskimi w celu wyłudzenia pomocy od polskich organizacji pomocowych; w: B. Ossol. 1621/1, s. 137). „W kałuskim okręgu od 2 miesięcy masowe mordy Polaków przez Ukraińców. Bezkarnie włóczą się i jeżdżą w dzień i w nocy grupami (10- 20 sań i fur) po 50-100 ludzi i więcej i napadają po wsiach i po drogach na Polaków, których uprowadzają bądź też mordują na miejscu. W oczach rodziców dzieci rozrywają lub chwytają za nogi rozbijają głowy. Ostatnio obstawiają wieś, podpalają, do uciekających strzelają, a nawet wrzucają żywcem do ognia.