Elementy te w swojej polityce orientowały się na Austrię i Niemcy
16 maja wyjechałem przez Berdyczów do Winnicy. Naczelnik Państwa przybywał do tymczasowej stolicy Ukrainy z wizytą do jej Naczelnika, Atamana Petlury – Stanisław Lis-Błoński wspomina swoje „Pięćdziesiąt dni na Podolu w 1920 roku” (pamiętnik wydany w tomie XX czasopisma Instytutu Józefa Piłsudskiego „Niepodległość”, 1939r- redaktor Tadeusz Szpotański).
Winnica, stare polskie miasto na Podolu, na wschodnim brzegu rzeki Bohu, jest jakby oazą na bogatej, urodzajnej ziemi dawnej południowej części Rzeczypospolitej. Iluż to sławnych wodzów, hetmanów, dowódców oddziałów powstańczych maszerowało przez to miasto?! Ile pamięta ono walk, potyczek, wypadów i pościgów?!
Obecnie na ulicach jest pełno przechodniów. Nastrój panuje uroczysty, świąteczny. Pomiędzy starszymi przewijają się grupki polskich harcerzyków. Na twarzach entuzjazm! Oto maszerują na spotkanie Hetmana Polski, Wodza Narodu! Idą pełnić służbę honorową przed majestatem Rzeczypospolitej!
W tym dniu miałem służbę oficera inspekcyjnego przy Naczelniku Państwa. Po krótkim odpoczynku, Naczelny Wódz złożył oficjalną wizytę Naczelnikowi Państwa Petlurze. Następnie wraz z nim udał się na uroczyste śniadanie. Na śniadaniu tym obaj Naczelnicy Państwa wygłosili przemówienia. Tegoż dnia Naczelny Wódz wyjechał w powrotną podróż do Warszawy.
Wieczorem po wyjeździe Komendanta w Winnicy odbyło się wielkie zebranie polityczne miejscowych Polaków. Zebranie było poświęcone omówieniu spraw związanych z opieką i pomocą armii polskiej. Jednogłośnie postanowiono oddać do dyspozycji wszystkie potrzebne siły. Elementy, które poprzednio już były ściśle związane z wojskiem polskim, jak P.O.W., zmobilizowały swych członków już wcześniej i otrzymały odpowiednie przydziały. Natomiast od owego zebrania uchwalono wykorzystać do prac w wojsku całą młódź harcerską, uczennice i uczni miejscowych szkół średnich.
Oprócz zmobilizowanej P.O.W. i młodzieży ofiarowało swą pracę na rzecz wojska starsze pokolenie, które ze względu na wiek nie mogło iść z bronią w ręku. Była to przeważnie inteligencja zawodowa: adwokaci, lekarze, wszelkiego rodzaju urzędnicy itd.
Przyjrzyjmy się teraz pracy jaką pełnili uczniowie i harcerze. Pełnili oni służbę informacyjną i bezpieczeństwa na terenie miasta i w najbliższej okolicy. Pełnili tę służbę w całym rejonie Dowództwa Etapowego W. P., którego sztab znajdował się w Winnicy. Pełnili ją znakomicie.